Prawdopodobnie każdy z nas zetknął się z gniazdkami i wyłącznikami Gira. Firma na swoją popularność pracuje długie lata, bo już od początków XX wieku. Wtedy, w Wuppertalu, rozpoczęła swoją działalność od wykorzystania patentu na zmodyfikowany przełącznik dźwigienkowy. Tym samym, braciom Giersiepen, udało się rozpocząć już ponad stuletnią historię firmy. Jest to rodzinne przedsiębiorstwo, którym aktualnie kieruje już czwarte pokolenie.
Przetrwanie tyle czasu na rynku nie byłoby możliwe, gdyby firma nie nadążała za zmianami. Co prawda w tym przypadku było jeszcze inaczej, bo okazało się, że przedsiębiorstwo z taką tradycją nie tylko dotrzymuje kroku nowoczesnym technologiom, ale także je współtworzy.
Ślady najnowszych rozwiązań możemy znaleźć także tam, gdzie się tego nie spodziewamy. Przykładem są włączniki i gniazdka Gira (i nie chodzi tylko o wykorzystywane materiały). Okazuje się, że za pomocą telefonu, tabletu lub komputera, możemy wybrać taki włącznik, jaki będzie nam odpowiadał nie tylko ze względu na jego funkcjonalność, ale też sposób w jaki prezentuje się na ścianie. Wszystko dzięki programowi stylistycznemu Gira. Firma przygotowała aplikację dostępną na urządzenia z iOS, a także mobilną wersję strony, z której można korzystać niezależnie od systemu.
Za pomocą możliwości konfiguracji w programie i na stronie www, możemy możemy wybierać wygląd wielu urządzeń – od gniazd wtyczkowych, przez systemy domofonowe, aż do aparatów składających się na inteligentne systemy zarządzania budynkiem, które produkuje Gira. Firma idąc z duchem czasu, nie poprzestała na zmianie designu na nowoczesny, tylko przygotowała się na batalię o miejsce na nowych rynkach. Tym samym zapewniła sobie miejsce wśród producentów systemów inteligentnych domów.
Historia przedsiębiorstwa pokazuje, że nawet produkując rzeczy, które są potrzebne każdemu, trzeba być elastycznym i dostosowywać się do coraz nowych potrzeb ludzi. Dzięki temu Gira wciąż istnieje i często zadziwia swoimi pomysłami na to, jak zadbać w domu o najmniejsze szczegóły.